You are here: Home » himalayak
himalayak

„bezlitosna rzeka Everestu” zdobyta przez Polaków

galeria zdjęć

CEL WYPRAWY:
Celem głównym wyprawy było spłynięcie po raz pierwszy przez polskich kajakarzy rzeki Dudh Kosi, nazywanej „Bezlitosną rzeką Everestu”. Jej szczególność, obok skrajnej trudności (WW od IV stopnia w górę w sześciostopniowej skali trudności rzek górskich), polega również na tym, że wypływa ona spod najwyższej góry świata Mt Everestu. Wzdłuż części rzeki biegnie główny szlak do bazy wspinaczkowej pod EverestemDodatkowo spłynięte zostały inne rzeki, wypływające spod „króla gór”, takie jak Sun Kosi i jej dopływy Bhote Kosi. Są to rzeki o trudności od IV-VI. Wszystkie biorą swój początek w śniegach i lodach, nad którymi góruje Everest.

no images were found

———-

no images were found

 

Po przylocie do stolicy Nepalu, Katmandu, krótka aklimatyzacja połączona z rozpływaniem na pobliskich rzekach. Pozwoliło to nam oswoić się z ogromną masą wody płynącą w himalajskich rzekach, jak też do pływania w kajakach obciążonych sprzętem biwakowym i żywnością po rzekach o maksymalnej trudności (co najmniej WW IV).Na poczatek rozpływania Bhote Kosi. Bhote Kosi można w przybliżeniu przetłumaczyć jako „rzeka z Tybetu”. Bhote Kosi jest główną odnogą Sun Kosi. Została wielokrotnie opisana jako „maszyna do pinball’a – w której kajakarz jest piłką”. Inny cytat: „To jak zostać spłukanym w toalecie na świeżym powietrzu”. Jest to rzeka stroma i pełna następujących po sobie bystrzy. Trudność rzeki Bhote Kosi jest zbliżona do trudności Dudh Kosi z tą różnicą, że płynie cały czas wzdłuż drogi. Dlatego tutaj był dla nas ostatni sprawdzian zanim popłyniemy leżącą z dala od cywilizacji „bezlitosną rzeka Everestu”.Po tym rekonesansie ruszamy na podbój bezlitosnej rzeki Everestu. Wynajmujemy samolot, aby dolecieć wraz z kajakami i resztą sprzętu do Lukli, co skraca nasz czas przerzucenia sprzętu o 5 dni. W Lukli (wys. 2866 m) wynajmujemy szerpów, którzy zabierają nasze kajaki do Jorsale. Stąd, z wysokości 2800 m płyniemy 12 km odcinek rzeki Dudh Kosi (nikt wcześniej z nas nie pływał na takiej wysokości). Kończymy pływanie w Ghat. Stąd rozpoczynamy 10 dniowy trekking do Everest Base Camp (powyżej 5000 m) i Kala Pattar (5690 m).Znowu szerpowie pomagają w transporcie naszego sprzętu. Przez trzy dni ciężkiego marszu docieramy do Basa Bridge (1200m), skąd przez 7 dni, z dala od cywilizacji, pokonujemy 68 km Dudh Kosi i 127 km Sun Kosi.
Dudh KosiWiększość tego dolnego odcinka ma spadek do 40 m na km. Jest skrajnie trudna technicznie. Oceniana jest w sześciostopniowej skali trudności rzek górskich na WW od IV w górę, z miejscami „szóstkowymi” i niespływalnymi. Płynie w głębokim wąwozie z zarośniętymi brzegami i stromymi skalnymi ścianami, z dala od szlaków komunikacyjnych. W związku z tym kajaki nasze musiały być obciążone sprzętem biwakowym i żywnością. Utrudniało to manewrowanie na i tak trudnej rzece.Po 3 dniach pływania dopływamy do Sun Kosi – to potężna rzeka o przepływie 400 m3/s. gdzie większość głównych bystrzy uformowana jest przez monsunowe obsunięcia ziemi. Duże pulsujące trójkowe i czwórkowe bystrza, z dużymi falami do surfowania i mnóstwem przyjaznych „odwojów” – wszystko to jest jak „kajakowanie na oceanie z wielkimi falami walącymi się na ciebie”. Dopływamy do Chatry, gdzie wynajmujemy samochód terenowy, który dowozi nas do miasta Dharan gdzie wsiadamy w lokalny autobus do Kathmandu. Po 24 godzinach jazdy docieramy do Kathmandu. Tutaj już tylko zwiedzanie zabytków i kupowanie pamiątek.Wracamy do domu.
Sprzęt Każdy z uczestników wyprawy wyposażony jest w kompletny, najwyższej światowej klasy specjalistyczny sprzęt pozwalający bezpiecznie pływać po górskich rzekach. Na indywidualne wyposażenie składa się:- kajak wykonany z bardzo odpornego na uszkodzenie polietylenu – wyporna kamizelka asekuracyjna
– odpowiedni kask chroniący głowę podczas wywrotki
– wiosło
– fartuch neoprenowy
– pianka neoprenowa
– kurtka wodoszczelna
– rzutka
UCZESTNICYSporty dzikiej wody a w szczególności kajaki górskie stanowią treść naszego życia i jedną z głównych pasji. Jesteśmy grupą kajakarzy wywodzących się z Akademickiego Klubu Turystyki Kajakowej „Bystrze”. W chwili obecnej większość z nas jest instruktorami kajakarstwa górskiego i raftingu skupionymi wokół Szkoły Kajakarstwa Górskiego i Raftingu „Retendo” z Krakowa.Dotychczas członkowie wyprawy mogą poszczycić się udziałem w następujących wielkich wyprawach kajakowych:

  • 1990 – „Canoeaustralia” – rzeki Australii Wschodniej i Tasmanii.
  • 1993 – „Do źródeł Nilu” – spłynięcie po raz pierwszy 100 km źródłowego odcinka Nilu na terenie Ruandy, górskie rzeki Kenii, Ugandy i Ruandy.
  • 1994 – „Colorado” – Grand Canyon Colorado.
  • 1996 – „Korsyka” – rzeki górskie Korsyki
  • 2002 – „Canion Colca” – wyprawa do najgłębszego kanionu świata w Peru.

Uczestnicy wyprawy:

1. Piotr Sikora „Sikor” – kierownik wyprawy. Absolwent AWF Kraków. Właściciel firmy „Retendo” specjalizującej się w organizacji spływów pontonowych i szkoleniach z zakresu kajakarstwa górskiego. Swoją wiedzę kajakową zdobywał w „Bystrzu” między innymi jako Szkoleniowiec i Prezes. Były Mistrz iobecny Vice Mistrz Polski w Rodeo. Drużynowy Mistrz Polski w Kajakarstwie Górskim 2002 w zawodach rozgrywanych na jednej z najtrudniejszych polskich rzek górskich – Kamiennej k. Szklarskiej Poręby. Na co dzień chudy jak wiór, uparty jak osioł.

2. Łukasz Pająk „Łuki” – student AR. Uczestnik wyjazdów na rzeki górskie w Alpy od 1998, oraz wyprawy „Canion Colca ’02”. Karierę kajakową rozpoczął jeżdżąc już jako dziecko z rodzicami na spływy na Mazury. Kajakarstwa górskiego nauczył się w Bystrzu gdzie pełnił między innymi funkcje Szkoleniowca i Prezesa. Ciągle szuka swojej „drugiej połowy”.

3.Tomasz Jakubiec „Tomanek” -. Absolwent AWF Kraków, kierownik wypraw „Do źródeł Nilu 93”, „Colorado 94”, kierownik przygotowań do wyprawy „Colca Canion ’02”. Kajakami para się już 20 lat. Do Bystrza trafił w 1988 gdzie był m.in. Szkoleniowcem i Prezesem. Mistrz Polski w Kajakarstwie Górskim w 1994. Obecnie łatwiej go przeskoczyć niż obejść.

4.Michał Drwota „Arbuz” – absolwent AE. Uczestnik wyjazdów kajakowych do Czech, w Alpy, do Norwegii. Kajakami zajmuje się od trzech lat. W Mistrzostwach Polski Rodeo 5 m. Wcześniej był organizatorem wielokrotnych przejść ski-tourowych w górach Rumunii i Ukrainy ( między innymi – Alpy Rodnianskie, Marmarosz, Gorgany), oraz uczestnikiem trzymiesięcznej wyprawy trekkingowej „Indochiny ’99” (Laos. Kambodża, Birma). Ambitny, niezależny

5.Dariusz Szewczyk „Ryba” – kajakarz górski od 1994. Uczestnik wyjazdów na Korsykę, do Norwegii. Miłośnik sportów extremalnych. Dużo jeździ na rowerze górskim, wspina się. Ambitny uczestnik Mistrzostw Polski w Triathlonie Górskim. Lubi kryć się za czarnymi okularami.

6.Michał Radek „Fido” – młody, ambitny człowiek z Warszawy, wychowanek klubu „Ważka”, później Habaziów, gdzie obecnie jest Szkoleniowcem. Pływa od 1995, był w Norwegii, Alpach, na Wełtawie i w Słowenii. „Pływam dla piękna gór i dzikości rzek. Bliskość natury daje mi spokój i radość, dzięki którym zapominam o życiu w wielkim mieście”.

7.Tomasz Młot „Kiki” – politologia UŚ Katowice, Public Relation UW Warszawa. Ślązak, teraz mieszkaniec Bielska-Białej. Zwolennik raftingu -uczestnik wyjazdu w Tatry Słowackie i wyprawy za Krąg Północny, na półwysep Kolski. Ulubione sporty extremalne -kixboxing (AZS Gliwice), paralotniarstwo (rekonstrukcja stopy), rowery górskie, wiece wyborcze Samoobrony. Obecnie uczy Rybę lepiej czytać i pisać. Na wyprawie przewidziany jako „wsparcie z ladu”.

Organizator 

Sponsorzy wyprawy:  

spółpraca i patronaty medialne  

 

 

 

 

 

 

oficjalna strona wyprawy
www.himalayak.onet.pl
inne strony na ten temat:
www.swiatpodrozy.pl 
 

  • to jest testimonial Sikor rafting

    by

  • 07 Mar 2019

    Błędy w eskimosce

    Błędy w eskimosce cz. I

    Zapraszamy na pierwszą część cyklu: błędy w eskimosce.

    Specjalnie dla Was stworzyliśmy tą krótką serię, dzięki której być może niektórzy z Was sami zdiagnozują i naprawią swój błąd :) Trzymamy kciuki, aby tak się stało! Dla nas to zawsze mniej kabin na szlaku ;)

    Tym razem zobaczycie:
    • - "armageddon"- czyli błąd początkującego,
    • - brak odwodzenia wiosła.
    https://www.youtube.com/watch?v=pi5uaWa2gH8&t=28s

    Co zrobić jeśli nie ma tu Twojego błędu?

    Jeśli Twojego błędu nie ma na tym filmiku- to cierpliwości, wkrótce ukaże się następna część. A może brakuje Ci cierpliwości, a Twoja eskimoska jest wciąż niedoskonała? Wtedy śmiało skontaktuj się z nami i umów na kurs eskimoski z instruktorem!

    Zrób to w super-komfortowych, cieplarnianych warunkach basenowych! Tylko do końca marca możesz to zrobić na basenie w Krakowie! Idealna inwestycja w siebie przed sezonem kajakowym ;)

    Umów się na kurs eskimoski: zadzwoń lub napisz!